Rynek nieruchomości w Hiszpanii w 2022 r. Jakie są prognozy dla inwestorów?
18/01/2022
2024-01-09 11:41Analitycy są zgodni: rynek nieruchomości w Hiszpanii wciąż będzie rósł. Ceny w 2022 r. będą wyższe, dlatego czekanie z zakupem mieszkania lub domu pod inwestycję może nie być najlepszą strategią. Zrozumiałe więc, że hiszpańskie nieruchomości są na celowniku inwestorów z całego świata. Według niektórych prognoz, ich aktywność może być nawet jeszcze większa niż w 2021 r.
Ubiegły rok był udany dla sektora mieszkaniowego w Hiszpanii. W całym kraju przeprowadzono łącznie 545 tys. transakcji, co było najlepszym wynikiem od 2008 r. Średnia cena mkw. mieszkania osiągnęła poziom 1877 euro, a więc było to o 5,8 proc. więcej niż na koniec 2020 r. i prawie o 6,5 proc. więcej niż w miesiącach poprzedzających wybuch pandemii (źródło: Brains Real Estate).
Co ważne, można było też zanotować naprawdę solidny zwrot z inwestycji: według statystyk opublikowanych w połowie 2021 r. przez Centralny Bank Hiszpanii, oczekiwany zwrot na rynku mieszkaniowym wynosił średnio +7%. To bez wątpienia ważny argument dla osób, którym też chodzi po głowie inwestowanie w nieruchomości w Hiszpanii.
Nic więc dziwnego, że rynek nieruchomości w Hiszpanii jest na celowniku inwestorów z wielu krajów. W nowym roku obcokrajowcy bez wątpienia ponownie będą stanowić znaczącą część wszystkich nabywców (ostatnio około 10 proc.), a zdaniem niektórych ekspertów, udział ten może być nawet jeszcze wyższy. Dlatego też warto nakreślić krótko prognozy na 2022 r. Garść rynkowych analiz na pewno ułatwi decyzję o zakupie nieruchomości pod inwestycję. Szczególnie, że czekanie z transakcją może nie być najlepszą strategią…
Rynek nieruchomości w Hiszpanii w 2022 - ceny mają rosnąć
Według najczęściej pojawiających się prognoz, w 2022 r. liczba zawieranych transakcji w Hiszpanii ma wprawdzie spaść o 8-9 proc. (do około 500 tys., z czego 400 tys. ma dotyczyć rynku wtórnego), ale jednocześnie cena metra kwadratowego ma pójść do góry o ponad 5 proc.
Przewiduje się spadek podaży, a jednym z głównych powodów - obok słabej dostępności gruntów - będzie inflacja, która podniesie ceny materiałów, a więc automatycznie koszty budowy. Analitycy szacują, że w nadchodzącym roku koszt budowy mieszkania może być wyższy o 8 proc. (chociaż niektórzy mówią nawet o ponad 10 proc.). Mówiąc krótko: rynek w dalszym ciągu się rozpędza, chociaż na pewno nie będzie łatwy dla hiszpańskiej branży budowlanej. Aktualnie nie ma przesłanek aby sądzić, że ceny nieruchomości w Hiszpanii znacząco wyhamują.
Rynek nieruchomości w Hiszpanii w 2022 - na wynajmie nadal zarobisz
Co jednak cieszy, nie ma też przesłanek aby sądzić, że w najbliższym czasie spadnie opłacalność inwestycji w mieszkania na wynajem. Jak już wspomniałam, według analiz ekonomistów, w ubiegłym roku stopa zwrotu wynosiła ponad 7 proc. W przypadku wskaźnika ROI Hiszpania od lat jest na kursie wzrostowym i nic nie wskazuje na to, aby doszło do wyhamowania. Oto jak opłacalność inwestycji na wynajem wyglądała tu w ostatnich latach (podaję za statista.com):
- 2010 - 4,3%,
- 2011 - 4,3%,
- 2012 - 4,6%,
- 2013 - 4,8%,
- 2014 - 5%,
- 2015 - 5,3%,
- 2016 - 5,5%,
- 2017 - 6,2%,
- 2018 - 6,2%,
- 2019 - 6,6%,
- 2020 - 6,8%.
Taki trend bardzo sprzyja inwestowaniu w nieruchomości w Hiszpanii.
Pandemia oczywiście musiała odbić się na hiszpańskim rynku najmu, jednak po okresie spadku stawek, powoli wracają one do okresu tuż przed pandemią. Średnia dla całego kraju to aktualnie 1441 euro/miesiąc, a oto średnie ceny najmu w najbardziej i najmniej eksponowanych lokalizacjach w Hiszpanii:
TOP 6:
- Katalonia - 2944 euro/miesiąc
- Baleary - 2799 euro
- Kraj Basków - 1585 euro
- Madryt - 1379 euro
- Andaluzja - 1307 euro
- Walencja - 1264 euro
Na przeciwległym biegunie są m.in. Estremadura (280 euro), Asturia (505 euro), Kastylia i Leon (649 euro), Aragonia (670) i Murcja (698 euro).
Hiszpania: nieruchomości luksusowe to dobra lokata kapitału
Oczy inwestorów naturalnie są więc zwrócone na najpopularniejsze regiony. Szczególnie, że luksusowe nieruchomości są raczej odporne na kryzysy. Apartamenty i wille są dobrą lokatą kapitału w czasie postępującej niemal wszędzie inflacji, a przypomnę, że w Hiszpanii na koniec 2021 r. wyniosła ona 6,7 proc. (to najwyższy wynik od około 30 lat).
Rynek luksusowych nieruchomości wciąż trzyma się więc dobrze. Wspominałam o tym zresztą niedawno opisując ubiegły rok w wykonaniu zespołu Dream Property. To właśnie w czasie pandemii przeprowadziliśmy największą transakcję w historii naszej firmy: klientka zarezerwowała dwie wille (budowane w ramach jednej inwestycji) o łącznej wartości 7 mln euro. Więcej o kompleksie 18 willi zlokalizowanych w okolicy La Quinta przeczytacie TUTAJ.
W naszej ofercie znajdziecie jednak więcej nieruchomości premium, które mogą być świetną lokatą kapitału. Oto kilka z nich:
- Benahavis - nowoczesna willa znajdująca się w zamkniętym osiedlu z całodobową ochroną, tuż obok pól golfowych i w sąsiedztwie jednej z najbardziej ekskluzywnych dzielnic w Hiszpanii - La Zagaleta. Cena ponad 800-metrowego domu leżącego na działce liczącej 4641 mkw. to 4,5 mln euro.
- Marbella - propozycja dla inwestorów celujących w luksusowy penthouse. Ta wyjątkowa nieruchomość (z widokiem na Morze Śródziemne) znajduje się na jednym z najlepszych osiedli mieszkaniowym w Sierra Blanca. Koszt liczącego ponad 320 mkw. apartamentu to niecałe 3 mln euro.
- Malaga - w kompleksie 71 apartamentów znajdziecie luksusowe lokale z jedną, dwiema, trzema lub czterema sypialniami. Zaletą tej nieruchomości jest nie tylko wysoki standard wykończenia, ale też bardzo dobra lokalizacja: widok na morze, bliskość plaży (macie też do dyspozycji trzy baseny) oraz raptem kilka minut do centrum Malagi. Cena waha się w zależności od metrażu apartamentu i wynosi od 943 tys. do 3,4 mln euro.
- Benahavis - malownicze osiedle położone pomiędzy Marbellą a Benahavis, w niewielkiej odległości od plaż i centrów miast. Do tego ogromne tarasy zapewniają kapitalne widoki przez Morze Śródziemne w kierunku Gibraltaru i wybrzeży Afryki. Cena? Apartament z dwiema sypialniami od 699 tys. euro, z trzema od 899 tys., z czterema od 2,3 mln euro.
Rynek luksusowych nieruchomości w Hiszpanii wciąż więc kwitnie. Pochodzący z całego świata milionerzy często właśnie tu szukają inwestycji lub po prostu wybierają ten kraj na swój drugi dom, ponieważ poza szeroką ofertą nieruchomości premium znajdują tutaj dobrze przygotowaną infrastrukturę, fantastyczny klimat i bogate życie kulturalne.
Inwestowanie w nieruchomości w Hiszpanii - eksperci polecają
Zagraniczni inwestorzy zawsze postrzegali rynek nieruchomości w Hiszpanii jako posiadający bardzo wysoki potencjał ekonomiczny. Nie zmieniło się to nawet pomimo czasowego zamrożenia rynku z powodu pandemii. - Ceny hiszpańskich nieruchomości są bardzo konkurencyjne w porównaniu z innymi w Europie, co powoduje, że obcokrajowcy widzą w naszym kraju szansę inwestycyjną - mówiła cytowana przez portal Idealista.com Anna Puigdevall, która reprezentuje Międzynarodową Federację Nieruchomości (FIABCI).
Jak dodała, obcokrajowcy inwestują na Półwyspie Iberyjskim nie tylko z myślą o szybkim zwrocie, ale poszukując też drugiego domu, w którym mogliby spędzać długie okresy w roku. Według danych FIABCI, wśród głównych lokalizacji inwestycyjnych wyróżniają się Madryt i Barcelona, ale inwestorzy wykazują też tradycyjnie duże zainteresowanie obszarem śródziemnomorskim, m.in. Balearami, Costa del Sol i Costa Blanca.
To, jak popularnym krajem wśród obcokrajowców jest Hiszpania, pokazuje też ceniony ranking Expat Insider 2021. Przedstawia on miasta, które zdaniem emigrantów są najlepszym miejscem do życia. W ogólnoświatowym zestawieniu wygrała stolica Indonezji Kuala Lumpur, ale drugie miejsce przypadło naszej Maladze. W pierwszej dziesiątce znalazł się również Madryt.
Co ważne, pozytywne prognozy dotyczą nie tylko prywatnych inwestorów, ale też zagranicznych firm działających na rynku biurowym czy PRS. Według analiz międzynarodowej firmy doradczej Knight Frank, w 2022 r. Hiszpania będzie jednym z pięciu krajów europejskich, gdzie atrakcyjność inwestycyjna może być najwyższa. Obok Hiszpanii, analitycy wymieniają jeszcze Wielką Brytanię, Niemcy, Francję i Holandię.